Półlitrowa puszka Monstera została zdjęta z półki w TESCO w promocyjnej cenie 4,99 zł. Zarówno logo RIPPER, jak i dumna informacja, iż napój zawiera 30% soku owocowego, może wywoływać nieco mieszane uczucia, więc przyjrzyjmy się produktowi bliżej.
Nadruk na puszce Monster Ripper jest tej samej jakości, co ten na puszce Monster Rehab, jednak nie dzieli jego polotu graficznego. Również wykorzystuje rozproszenie kolorów do symulacji przejść tonalnych w barwach, jednakże utrzymany jest w mrocznym, szarym stylu. Tłem dla żółtego i białego logo jest stalowa nitowna płyta. Całość włącznie z nazwą Ripper wymownie przypomina okładkę zespołu heavy metalowego z lat dziewięćdziesiątych. Brakuje właściwie tylko piły tarczowej…
…ale to przecież Ameryka i zawartość musi smakować, jak ballada Scorpions. W innym przypadku producent Monster Beverage Company mógłby zostać skonfrontowany z pozwami sądowymi o depresje, samobójstwa, czy satanizm, a to nie może być dobre. Jak napisałem w tytule, napój jest paradoksem w każdym calu, przez co nie miałem na myśli tego, iż Stany Zjednoczone, jako jedno z niewielu rozwiniętych państw opiera się przejściu na bardziej sensowny system metryczny, tylko brak korelacji (w moim mniemaniu) części marketingowej puszki ze smakiem samego napoju. No a smak uderzająco przypomina smak rozpuszczonych landrynek. Ta bliskoznaczność jest bardzo zauważalna już po pierwszym łyku i jak przystało na egzotyczny Monster, jest bardzo słodki. Choć nie mogę odmówić smakowi swojej oryginalności, to jednak zalecałbym spożycie go z lodem, co powinno delikatnie temperować słodkość Potwora z Ameryki.
Owe 30% soku w napoju jest nieco iluzoryczne, gdyż te 30% zostało osiągnięte przez rozcieńczanie soków zagęszczonych, a skład napoju prezentuje się następująco: woda, cukier, soki owocowe (jabłkowy, marakuja, ananasowy, guawa), syrop z cukru gronowego, aromaty, dwutlenek węgla, kwas cytrynowy tauryna (0,4%), regulatory kwasowości (cytrynian sodu i potasu), wyciąg z korzenia żeńszenia (0,08%), konserwator (sorbinian potasu), kofeina (0,032%), witaminy (niacyna, B6, B12, ryboflawina), barwnik (karmel amoniakalny), l-winian l-karnityny (0,004%), chlorek sodu, d-glukuronolakton (0,002%), wyciąg z nasion guarany (0,002%), inozytol (0,002%), maltodekstryna. Napój w 100 ml zawiera 46 kcal.
Skład Rippera brzmi jak słownik wyrazów obcych!
Monster Ripper jest dostępny w wielu popularnych sklepach wielkopowierzchniowych typu Tesco, Real.
Autor recenzji i zdjęć: Radosław Staszak.